wystarczy spojrzec na ta - Cindi rezyserke tego "filmu"------------ jak Gene Wilder grał z Zero to plakalem ze smoechu a ten remejk to............. a nawt kupa. udaja tamtych aktorow ktorych sie nie da podrobic.
Remake jest znkomity, proszę nie sugerować się tak agresywną napaścią na niego. Uma Thurman w świetnej zjawiskowej roli( już staciłam nadzieję,że zobaczę ją za szybko w czymś nowym i świetnym). Jednak prawdziwa gwiazda tego filmu to Nathan Lane, jego twarz i miny wymiatają.
Uśmiałam się i ubawiłam przednio. Znakomity musical!!
film jest dobry, ale trochę przeciągnięty, można by wyciąć z niego spokojnie 30 minut i tylko by na tym zyskał. To taki musical w starym stylu, bardzo wiernie (nawet zbyt) zekranizowany na podstawie swojego Broadway'owskiego odpowiednika. Owszem, nie ma takiej siły uderzenia jak film z '68, ale jeśli zapomnieć o oryginale jest to całkiem przyjemne patrzydło.