dialogów nie da się zrozumieć. Polecam dodawanie polskich napisów do polskich produkcji.
Dźwięk w polskich filmach ostatnich lat o jakaś tragedia. Albo ci aktorzy powinni iść do logopedy, albo dźwiękowcy do psychiatry. Jak nie fatalna dykcja, to dźwięki i muzyka kilka razy głośniejsza od dialogów i to jeszcze rycząca znienacka, że trzeba co chwila szukać pilota. Tragedia.
W trakcie oglądania tego filmu naszła mnie analogiczna refleksja. Od dawna zastanawiam się nad powodami tak fatalnego udźwiekowienia polskich filmów. Nie rozumiem z czego wynika fakt, że nasza kinematografia szczyci się sporą ilością wybitnych operatorów, natomiast dzwiękowcy pozostali w poprzedniej epoce.
Do filmu Jakubika mam jeszcze kilka innych zarzutów, min dość kiepski montaż - chodzi o nieprzekonujące dla mnie tzw. pomieszanie czasów, za dlugie niektóre sceny, zwłaszcza ta z wesołego miasteczka, gdzie bohaterowie niewiedzieć czemu dobrych kilka minut jeżdżą samochodzikami elektrycznymi. I chyba się komuś podobało, bo jeżdżą jeszcze na sam koniec:)
Film ma dobre tempo, dość dobrą muzykę, opowiada ciekawą historię, jednak jego słabe strony na tyle przeszkadzają, że w efekcie nie zachwyca.
Niechlujstwo poraża w polskich filmach. ostatnimi laty ze świeczką szukać filmu dobrze udźwiękowionego. Gdzie się podziała stara dobra szkoła? Stare filmy począwszy od "Stawki większej niż życie" aż po czasy Kieślowskiego dało się i oglądać i zrozumieć wszystkie wypowiadane kwestie. Dzisiejsze ciężko oglądać, a słuchać w ogóle się nie da, w większości filmów bez napisów połowa kwestii jest niezrozumiała.
Miałam poważne obawy, że coś jest nie tak z moim słuchem, jak zaczęłam to oglądać - jednak nie. Strasznie niewyraźne te dialogi - to chyba nawet nie jest wina głośnej muzyki i efektów a raczej tego, że źle nagrali dźwięki rozmów?
to jest jakis typowy polski horror-80% polskiej kinematografii do kosza ze wzgledu na dzwiek?grzechy?:-dzwiek w tle zaglusza zasadnicza narracje,-aktorzy szepcza i seplenia sami do siebie.TO JEST ZWYKLE NIECHLUJSTWOa uwidacznia sie wyjatkowo szczegolnie w polskich obrazach, i to zeby jeszcze w dawnych filmach...w nowych produkcjach nie lepiej ...glos wolajacego na puszczy...
Jakubik sam niewyraźnie mówi, jak gra u innych, więc i w swoich filmach na to uwagi najwyraźniej nie zwraca. Dla odmiany zdarza się coraz więcej polskich produkcji z zrozumiałymi dialogami i dobrym dźwiękiem. Przykłady: 'Jestem mordercą' (tam gra ..Jakubik!), 'Zimna wojna' (czysty dźwięk i świetna muzyka Marcina Maseckiego to masaż dla uszu), czy nawet niesławna 'Korona królów' (tak, dialogi sztywne i drewniane, ale jak je słychać).
Mam wrazenie ze wszystkie Polskie filmy sa udzwiekowione przez jednego partacza ....chociaz Ostatni Pies pasikowskiego byl normalny do zrozumienia
Jakas za PRL wszystkie filmy byly dobrze udzwiekowione I ocenzurowane :) teraz maja problem szum Trawy trzeba sciszac ...a jak jest dialog to szept ...moze przydalby sie LEKTOR ktory to unormuje
Ja z kolei nie zauważyłem żadnych problemów. Mało tego, kolejny raz nie rozumiem ogólnego niezadowolenia z jakości dźwięku w polskich produkcjach, choć przypadki się zdarzają. Coś mi mówi, że częstym problemem większości "niedosłyszących" jest przyzwyczajenie do oglądania filmów na... laptopach, w których głośniki najczęściej po prostu nie istnieją. W przypadku filmów obcojęzycznych z napisami (lub z lektorem) nie zwraca się szczególnej uwagi na jakość dźwięku dialogów, a przy braku znajomości danego języka nie słucha się ich wcale. Dopiero po włączeniu polskiego filmu i przy braku napisów wychodzą mankamenty związane z jakością dźwięku, a w skrajnych przypadkach kto wie, może i ze słuchem. Zamiast więc dodawać napisy do polskich produkcji, sugeruję oglądać filmy na dobrym sprzęcie, ewentualnie w słuchawkach, zaś w skrajnych przypadkach udać się do lekarza, najlepiej laryngologa ;)
Obrażasz mnie. Nigdy nie oglądałem filmów na laptopie. Kino lub kino domowe. Ale skoro WIESZ lepiej , bo każdy Polak zawsze wie lepiej, to Tobie już żaden lekarz nie pomoże.
Każdy Polak zawsze wie lepiej bo... "To złodziej. I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!". Ale w końcu "od tego jest ścierka, żeby była brudna".
Ech, szkoda gadać.
Dziękuję, że potwierdziłeś moją wypowiedź i z (nie)przyjemnością zakończmy ten wątek, bo to nie facebook, tylko forum filmowe;) Bez odbioru.