Oj tutaj byłbym ostrożny. Jeżeli chodzi o sceny walk Nolan może przegrać z Gibsonem (chociaż filmu jeszcze nie oglądałem) ale po obejrzeniu paru wcześniejszych filmów obu reżyserów stawiałbym na Gibsona, Nolan niestety nigdy dobrze sobie z tym nie radził. Dynamiczne sceny walk (tych mniejszych i większych) u Nolana były raczej chaotyczne (Incepcja, Batman scena na moście), kiedy u Gibsona było epicko i klarownie (Braveheart i Apocalypto). Nolan ma przewagę w kasie (budżet pewnie 4x większy) i we wsparciu CGI, gdzie może pokazać kilka epickich widoczków generowanych komputerowo za to Gibson jak Miller w madmaxie potrafi pokazać szybką i dynamiczne sceny tak żeby widz się nie pogubił. Pożyjemy, zobaczymy ja stawiam na Gibsona :)

'Dunkierka' jeszcze nie ma kategorii wiekowej- a moim zdaniem to ona już na samym początku przesądzi o autentyczności. 'Hacksaw Ridge' miało Rkę i stąd epickie sceny batalistyczne. Krwawe, dosłownie z flakami na wierzchu. Inaczej w przypadku filmu wojennego się po protu nie da. Jeśli 'Dunkirk' również otrzyma Rkę- a powinno teoretycznie, to jest duża szansa, że przynajmniej na tle realizacji batalistycznych dorówna Gibsonowi. Jak orzyma jakimś cudem PG13, to przepadnie już w przedbiegach...