PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=876725}

Przejęcie sygnału

Broadcast Signal Intrusion
4,8 1 061
ocen
4,8 10 1 1061
Przejęcie sygnału
powrót do forum filmu Przejęcie sygnału

Szikago, rok 1996.
Jak znacie incydent Max'a headroom'a, "I feel fantastick", sprawę Maury Murray, spoko film.

piro4

Film dno dna 1/10

ocenił(a) film na 7
piro4

Czy Twoim zdaniem połączenie tych rzeczy w jednym filmie generuje jakieś znaczenie, jaki jest sens tej historii - zwłaszcza zakończenia?

ocenił(a) film na 6
300magia

Podpinam się, ko0mpletnie nie squmałam zakończenia - ktoś coś podpowie??? Film był niezły klimatycznie i potencjalnie, ale kończówka enigma.

mpp2

Najprostsze wytłumaczenie bez wchodzenia w nianse. Hannah żona Jamsa została porwana przez tego faceta co go James na końcu zabił i zakopał. Przerabiał on kobiety na hybrydy człowiek- maszyna i robił filmy
Prawdopodobnie te hybrydy mieszkały na piętrze u Stephena Mayera(ten od telefonu w kontenerze). On umieszczał filmy hackujac sygnały TV. Na końcu hybryda jego żony ucieka od Stephena, wpada pod auto Jamesa i ginie.

ocenił(a) film na 6
grzzechu

Chyba to mnie najbardziej przekonuje ;-)

grzzechu

To nie była hybryda zony, wlosy sie nie zgadzaja, po drugie w domu mordercy znajduje czapke kobitki ktora go upijala w barze. Mordercy? Gość w klatce zachowuje się jakby nic nie wiedzial, jakby nic nie zrobil i jest bardzo przekonujący, wiec ciezko ogarnąć ta końcówkę.

ocenił(a) film na 6
300magia

Tutaj jest omówienie filmu https://dmtalkies.com/broadcast-signal-intrusion-ending-explained-2021-film/

ocenił(a) film na 6
fett85

Bardzo dobre wyjaśnienie. Teraz wszystko nabrało sensu.

ocenił(a) film na 6
fett85

Czyli wariat, ok, ale i tak to nie wyjaśnia wszystkiego, bardziej przekonuje mnie teoria @grzzechu ;-)

ocenił(a) film na 7
fett85

Dzięki za ten link, jednak taka interpretacja sprawia, że sam scenariusz wydaje mi się rozczarowujący. Całą historię spowito w mroczny klimat, opowiadana jest niespiesznie, lecz posiada jakiś magnetyczny urok, który każe nam podążać za bohaterem i próbować złożyć elementy tej trudnej układanki. Mamy tu różne fałszywe tropy, jak choćby wypowiedź poprzednika Jamesa śledzącego tę sprawę ("Oni są wszędzie") i jego przerażający akt samobójczy, rewizję w mieszkaniu Jamesa (kto za nią stoi???), hałasy w domu Stephena, zniknięcie bez słowa przyjaciółki, nieodebrany telefon w domu Michaela i w końcu samą jego osobę wydającą się niezdolną do podjęcia tak skomplikownych działań, o jakie James go podejrzewa. Końcowa oniryczna scena wydaje się rozgrywać poza zdroworozsądkową rzeczywstością, z drugiej zaś strony jak gdyby odsłania drugie dno tej historii, obanża błąd w śledztwie Jamesa. I w końcu otrzymujemy interprtację mówiącą, że cały ten mrok to tylko mrok umysłu bohatera, nie wiemy czy opowiedziane zdarzenia w ogóle były realne. Skomplikowana pajęczyna śledztwa prowadzi do obłędu.

300magia

Mysle że, nie ma powodu aby interpretować zakończenia w warstwie nierealnej ponieważ przez cały film nie było takiej sceny która by to sugerowala tj.: James nie miał omamów wzrokowych ani słuchowych, oprócz snów ale dziwne sny może mieć też zdrowy człowiek szczególnie w takim napięciu emocjonalnym.

ocenił(a) film na 7
grzzechu


Moja wypowiedź odnosi się do interpretacji filmu, jaką możemy znaleźć pod linkiem podanym powyżej przez fett85. Ale czy rzeczywiście w całym filmie nie było sceny sugerującej interpretację zakończenia w warstwie nierealnej? James o zmroku odjeżdża z farmy Stephena, dziwnym trafem spiker w samochodowym radiu mówi "Musimy akceptować, że śmierć to koniec. Cokolwiek robisz, nie jest to warte twojego zdrowia" tak jakby odnosząc się do sytuacji życiowej Jamesa przedstawionej w filmie. Głos spikera zanika, słyszymy serię dziwnych niepokojących dźwięków, jakieś migotanie świateł. Dopiero wówczas na drogę wkracza kobieca postać poruszająca się całkiem normalnie, a tuż po wypadku - upiorna. James patrzy na nią przerażony, lecz tę obserwację przerywają kadry, na których widzimy go odwróconego plecami, jakby w zupełnie innym miejscu i czasie. Ostatnie kadry to także zakłócenia odbioru...

300magia

Mi wydaje się, że główny bohater był tak naprawdę w śpiączce po wypadku samochodowym, w którym zginęła jego żona. Cały film to walka w jego podświadomości o to czy chce powrócić do rzeczywistości i zaakceptować śmierć żony. „Musimy akceptować, że śmierć to koniec. Cokolwiek robisz, nie jest to warte twojego zdrowia”. Zakłócenia i dzwoniący telefon to próba kontaktu z nim ze strony lekarzy. Jest nawet taka scena jak ręce w rękawiczkach chwytają go kiedy leży na łóżku. Lekarze próbują przywrócić go do życia. Maska osoby na nagraniu też może być wyobrażeniem maski chirurga. Przejęcie sygnału to próba przebicia się do jego nieprzytomnej świadomości. Wszystkie inne postaci i zdarzenia mogą być tylko alegorycznymi wyobrażeniami. Ewentualnie nieświadoma dusza Jamesa ma kontakt z innymi podobnymi mu duszami, które błąkają się na granicy śmierci i świadomości nie mogąc zaakceptować śmierci najbliższych - młoda dziewczyna wspomina partnera, kobieta na sesji wspomina męża, jest mężczyzna wybiegający z tego biura w suterynie, który też wspomina osobę, którą wciąż gdzieś widzi, nawet zabity na końcu Michael wspomina swojego ojca. I ewentualne jeszcze jedno wytłumaczenie – James jak i pozostali bohaterowie są martwi tylko nie mogą tego zaakceptować. Wspomnienie bliskich im, żywych ludzi nie daje im w spokoju odejść i nawiązując do słów jakie na koniec James wypowiada do Michela – tylko zaakceptowanie prawdy sprawi, że staną się wolni.

ocenił(a) film na 7
marcin_dziedzic123456

Twoje wyjaśnienie (serdeczne dzięki!) najbardziej do mnie przemówiło i wpłynęło na ostateczną ocenę filmu. Pierwszy sen Jamesa, w którym żona-zamienia-się-w-androida, to scena otwierająca całą historię, odkrycie wszystkich nagrań miało miejsce dopiero później, "na jawie", choć i tu mamy do czynienia z logiką typową dla marzeń sennych. Przez dłuższy czas tego nie zauważamy, gdyż James, choć żyje w izolacji i jest owładnięty depresją, mimo wszystko wydaje się być analityczny, uważny i skupiony. Towarzyszymy mu w jego śledztwie i, jak on sam, dajmy się zwieść, jednak wiele scen sugeruje, że bieg zdarzeń nie odpowiada tym z realnego świata. Jedna z kobiet na terapii opowiada: " Czułam się, jakbym nie mogła przebudzić się ze snu, jakby chodniki i ludzie byli tylko wytworami mojego umysłu". I on sam napotyka na takie dziwne wytwory - na przykład po odczytaniu wiadomości z pierwszej kasety otaczają go dziwne dźwięki, a na monitorze pojawia się twarz w masce i wymawia jego imię. Dziwność zdarzeń z czasem się potęguje - obca dziewczyna najpierw śledzi go, potem upija w barze wciągając w jakiś absurdalny dialog, włącza się do śledztwa, by nagle zniknąć - po jej zniknięciu James budzi się w splądrowanym pokoju, jakby w ogóle nie słyszał, że ktoś do niego wtargnął. Przed wyjazdem na farmę powtórnie zahacza o antykwariat (nb. logo antykwariatu to labirynt) i zastaje drzwi oklejone taśmą z napisem "miejsce zbrodni"...
Oczywiście, można by przypuszczać, że za całą tą sprawą stoi jakaś tajemna sekta czy grupa porywaczy, która do końca nie zostaje ujawniona (bo przecież Michael sprawia wrażenie niezdolnego nawet do zawiązania butów), jednak wydaje mi się najwłaściwszym zrozumienie, że reżyser opowiada nam o stanach granicznych świadomości (poprzedzonych jakimś wypadkiem, doznanym szokiem), o czymś, o czym trudno opowiadać nie odrzucając konsekwencji zdarzeń znanej nam z realnego świata. James jest duchem balansującym na granicy światów, ale opowieść o tym jest równie mało klarowna jak przekazy piratów przerywających sygnał telewizyjny. Większość widzów jej nie odczyta i będzie rozczarowana filmem, który jako kino gatunkowe nie sprawdza się - bardziej niepokoi niż straszy, a żadne wyjaśnienie nie jest podane na tacy, do czego przyzwyczaił nas szereg produkcji oznaczonych etykietą "horror". "Przejęcie sygnału" pozostanie kinem niszowym, chwała twórcom tak zawiłych labiryntów i widzom, którzy potrafią się z nich wydostać.

300magia

,,drabina jakubowa" to to nie jest.

ocenił(a) film na 8
300magia

Bardzo trafna wypowiedz acz moim zdaniem film pozostawia otwartą bramę i nie ma tego jednego, jedynego wyjaśnienia całej historii. Równie dobrze na prawdę mógł istnieć seryjny super morderca/super haker, który mordował kobiety i przejmował sygnały telewizyjne lub mógł istnieć zwykły haker, który dla czystego trollingu wprowadził F.BI i wielu wielu ludzi w błąd a co niektórych jak Jamesa w obłed czy jak w przypadku szalonego poprzednika Jamesa- w samobójczą śmierć. I stąd przekaz reżysera aby nie brną w rozwiązanie zagadki, której nie da się rozwiązać " samobójczą śmierć "Cokolwiek robisz nie jest to warte twojego zdrowia". Taka metafora współczesnych forów internetowych w stylu "olej hejterow bo nie warto-wpędzą cie albo do brobu albo w depresję itd i w tym stylu". Interpretacji może być wiele

ocenił(a) film na 8
ocenił(a) film na 7
Gladiator1000

Różne możliwości interpretacyjne przemawiają na korzyść filmu, obraz może odmiennie rezonować w zależności od odbiorcy, jego poglądów i sposobu rozumienia świata. Dobrze, jeśli nie pozostawia widza obojętnym, skłania do przemyśleń.

marcin_dziedzic123456

,,Drabina jakubowa" to zdecydowanie nie jest.

ocenił(a) film na 6
marcin_dziedzic123456

twoja wypowiedz to mega nadinterpretacja typowa dla humanistów.
Dajcie spokój nie mozna kazdej zagadki tłumaczyc tym ze bohater albo jest w spiacce,albo to wszystko co sie dzieje to tlyko sen albo najlepiej to bohater przezył traumatyczne doswiadczenia i teraz swiruje a wszystko co oglądamy to dzieje sie tylko w jego głowie. Mam dosyc pod kazdym tego typu filmem to samo......

piro4

Po choinkę mieszasz w to zaginięcie Maury? Ręce opadają...

piro4

Maxa Headrooma* bez apostrofow

salvanviuour

Byłem porobiony w 3D jak pisałem tamten komentarz. Aż się dziwię, że o polskich znakach i interpunkcji pamiętałem. Przy okazji - "apostrofów", nie "apostrofow".

piro4

Bwhahaa
To takie urocze ze tak musisz-musisz poprawić też coś, mimo że to zwykłe PRZEOCZENIE, a nie fundamentalna, podstawowa wiedza XDDD.
Btw, tak, tu też ucięło mi kilka polskich liter i nie, nie zamierzam tego poprawiac ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones