To jest ogólnie bardziej scena na zakończenie. Ciekawe jak Nowy wykrecił się z puszczenia zabójcy? A Franz by nie strzelił bo nic by mu to nie dało.
Gdyby strzelił to policjanci których było kilkunastu z miejsca by go zabili, więc sobie odpowiedz. ;) Zabiłby tym sposobem siebie i Nowego, a być może i Nadię. ;)
Dla mnie dziwne było, że Nadia mówiła, aby strzelał, co nie ma sensu.
przesadzili z tą końcówką jak na początek lat 90 tych chcieli zrobić to w stylu amerykansko ekstrawaganckim ,, co dzisiaj po latach wygląda dzecinnie
przeciez franz ledwo żył był mocno ranny pistolet ledwo trzymał w ręce nawet nie mierzył w Nowego ktory był pół metra od niego , i mógł go przez czas zchodzenia ze schodów obezwładnic ze 100 razy a nie tylko przeklinać, wiadomo zeby nie zabił Nowego bo po pierwsze miał swoje zasady a po dwa wiedziałby ze by tym samym zabił siebie bo by go mundurowy rozszczeliali raz dwa,, a co do nadii ktora go nagadywała zeby zabił Nowego za ktorym stało 10 policjantow z bronią. ,,to chyba chiecli pokazac w tym filmie jakie to kur W Wy są bezmózgie