Jakby odjąć Żmijewskiego to by niewiele zostało, oprócz oczywiście świetnych dialogów, jak w każdym filmie Pasikowskiego. Powtórzone motywy z Psów:
- baba Lindy się rżnie z innym
- Linda z kałachem przy końcu filmu
- śmieszek Pazura
Ale fabuła gorsza, no i denna końcówka.