Ani słabszy, ani lepszy. Inny klimat, ale równie interesujący. Te same zasady rządzące przedstawionym w filmie świecie, takie same, wręcz karykaturalne, co jednak trochę razi, postacie kobiece. Teksty zdecydowanie do cytowania. Te na siłę wciskane sceny przemocy nieco irytujące, jednak film, tak czy owak, godnie kontynuował część pierwszą.
Nigdy nie uważałem ten film za jakąś epopeję narodową, aczkolwiek zdecydowanie jest to kawałek dobrego, polskiego kina.