Quincy jest autorem wielu znakomitych ilustracji filmowych, choćby do filmów Sidneya Lumeta ("Pracownik lombardu", "Śmiertelna sprawa"), także do "John i Mary" Petera Yatesa, "Ucieczki gangstera" Sama Peckinpaha, zwłaszcza zaś do "Koloru purpury" Spielberga. Ciekawe, czy ten film poruszy ten wątek?
Poruszy na pewno bowiem spora cześć jego późniejszej kariery opiera się na nagrywaniu ścieżek dźwiękowych dla Hollywoodu.
Bardziej znam Q. Jonsa jako jazzamna (aranżera dla wielkich big bandów pod jego batutą) niż, kompozytora muzyki filmowej, ale w sumie na jedno wychodzi, bo jego ścieżki dźwiękowe do filmów to przecież głownie jazz :p
https://www.youtube.com/watch?v=YwKtdRiijHI
:-)
https://www.youtube.com/watch?v=zeK30Tn4hy4
:-)
https://www.youtube.com/watch?v=eK3URAH760w
Świetne utwory, szczególnie ten ostatni do Koloru purpury, to niezły blues :)
Muszę zabrać się za te filmy z jego soundtrackami
Dzięki :)