Niby kolorowo, niby nintendowo itp itd, ale ogólnie bardzo skomplikowane postacie. Bez wątpienia do oglądania dla dzieci, ale tylko z rodzicami, gdyż wiele spraw trzeba wytłumaczyć dzieciakom (mam na myśli 4+).
Właśnie ja się zawiodłam, w połowie filmu uświadomiłam sobie, że to przecież dla dzieci. Przede wszystkim cały motyw z tą usterką. Kiedy król opowiedział Rallphowi, dlaczego ona nie może brać udziału w wyścigu byłam zaskoczona. Więc on nie jest taki zły, ma rację, nie każdy się do wszystkiego nadaje, czasami trzeba zrezygnować z nierealnych marzeń. Zadumałam się nad sprawiedliwością świata i mądrością tej bajki, po czym szybko mnie wybudzono ogromnie banalnym rozwiązaniem i przesadnie przesłodzonym happy endem.
No niekoniecznie. Kolega RetroSZPUNTAfan otwiera retro sprzęty i gry i zapoznaje z tym swojego najmłodszego syna a dzieci szybko stają się pojętne.