Taa, bo gatunek animacji charakteryzuje się skomplikowaną fabułą. Człowieku to jest film dla dzieci musi mieć prostą fabułe, jasne przesłanie oraz duże pokłady humoru i ciepła.

niezly debil z ciebie

Może zbytnio na ciebie naskoczyłem, ale uwaga, że film przeznaczony do oglądania w towarzystwie dzieciaków wydały mi się dziwne. Widze, że cie to troche dotknęło, sorry.

zaskoczylo mnie jedynie, ze uznales, iz animacja wyklucza sie z oryginalna, inteligentna, dobrze spointowana fabula. nawet jesli dzieci sa przewidywanym targetem, to primo - nie musza byc bezmozgie, secundo - jesli sa, pozostali, nawet przypadkowi widzowie nie musza byc. w przyszlosci badz bardziej wymagajacy

Dobrze może być oryginalna, inteligentna... może użyłbym tu bardziej słowa pomysłowa. Musi być również prosta i łatwo przyswajalna dla najmłodszych b(pięcioletnie dziecko zazwyczaj nie jest zbyt pojętne, ale to nie znaczy, że jest bez mózgie). Musi być również ckliwa i zabawna. Zwróć uwagę na to, że to Hollywoodzka wysoko budżetowa produkcja, a nie japońskie anime gdzie twórcy mają więcej swobody. Film jest prosty i jak to wcześniej ująłeś "milusi", bo taki miał być.
PS:W utalentowanym kucharsko szczurze sterujący człowiekiem chyba jest troche oryginalności.

piszę "banalna fabuła", a ty czytasz "fatalna babuła" - nie dogadamy się. jesli nie slyszales o takim wynalazku wspolczesnosci jak postmodernizm, to informuje cie, ze ten nurt szeroko rozumianej kulturzy, nie tylko pozwala na czerpanie wiadrami z tego co juz zostalo wczesniej na swiecie - bez wzgledu na kontekst geograficzny, historyczny, etniczny - powiedziane, napisane, namalowane, pomyslane, ale jeszcze konstruuje dzielo wieloplaszczyznowo; czytaj: tak, bys mogl np "imie rozy" odebrac jako kryminal, przewodnik po sredniowieczu, przypowiesc etyczna ect. mozesz dostrzec tylko jeden z tych watkow, lub korzystac z wszystkich, w zaleznosci od twoich kompetencji intelektualnych i wrazliwosci. tak wlasnie powstaja wspolczesne dziela sztuki, ktore zasluguja na dyszke, nawet jesli sa 'tylko' animacjami skierowanymi pozornie do dzieci. to, ze ci wszystko jedno czy dostaniesz cos co wykracza poza mozliwosci poznawcze pieciolatka, gdyz uznajesz konwencje animacji za skazana na frazes i ckliowsc, utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie rozumiesz sztuki, kina, a o animacji masz pojecie mniejsze, niz wiekszosc gimnazjalistow. ogladaj misia uszatka, reszta to perly przed wieprze

Jeśli spodziewałeś się, że to będzie współczesne dzieło sztuki skonstruowane wielopłaszczyznowo to chyba pomyliłeś seanse. To jest kino rorywkowe, a nie ambitne. To miała być lekka bajka poprowadzona z humorem i zakończona zgrabnym morałem. Gdzie ty człowieku wyczytałeś, że dałem temu filmowi 10/10. Jak dla mnie ten film zasługuje na 8 za pomysłowe wykonanie. Nie uznaje banałów za konwencje animacji, tylko stwierdzam, że przy dużym budżecie twórcy nie mieli na tyle swobody by zrobić perełke. Czytaj uważniej posty ogoś z kim dyskutujesz to może nie będziesz musiał na wszystkich naskakiwać. Tak, słyszałem o post moderniźmie.

nie slyszales o arcydzielach wspolczesnego kina (takze animacji) przyswajalnych dla mainstreamu, wywodzacych sie z wielkich stajni hollywoodu? az wstydze sie wymieniac tak oczywiste tytuly.
obejzane przeze mnie bez najmniejszych oczekiwan, przecietne ratatuj; wiec o co piszczysz ze sie "spodziewalem" wybitnego kina? stwierdzam fakt, wybitne nie jest, zasluguje max na 6 i tyle ode mnie dostalo. nic nie bylo o twojej ocenie, czytaj ze zrozumieniem, ale szczekasz jakbys dawal 11 w 10 stopniowej skali, bo po co komu cos ponad humor, cieplo, przeslanie (sic!), sranie w banie...
rzygam jak cie czytam

Sorry, ale ja się odnosze do animacji powstałych w ostatnich latach, a ty do animacji ogólnie. Wogóle nie zrozumieliśmy się nie chce mi się już ci tego tłumaczyć, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty niż czytanie twoich wykładów o postmoderniźmie i zwieżeń odnośnie zatrucia pokarmowego. Zaraz zaczęlibyśmy sobie podawać tytuły i spierać się dlaczego, zasługują na taką, a nie inną ocenę (bo to co dla ciebie jest arcydziełem dla mnie nie koniecznie musi być), a takie dyskusje najbardziej zaśmiecają forum. Mimo tym dziwacznym wyzwiskom, które nawiasem mówiąc nie wiem co miały mi udowodnić, dziękuje za poświęcony czas.
PS:"tak wlasnie powstaja wspólczesne dziela sztuki, ktore zasluguja na dyszke", odczytałem to jako aluzje do mojej oceny, ale rzeczywiście mogłem się pomylić.