To moja prywatna ocena ale film przedstawia bardzo doraźnie przekaz z powieści poetyckiej Adama Mickiewicza pt. Konrad Wallenrod.
Proponowałbym szukać nieco dalej, a konkretnie sięgnąć do Homera i "Wojny trojańskiej". Podpowiedź wisiała na ścianie w pokoju prostytutki. Dodatkowa podpowiedź to (chyba) dwukrotnie przytaczane powiedzenie, które cytuję w oryginale - "timeo Danaos et dona ferentes". Okazuje się, że to Mickiewicz był beneficjentem, poza tym przypuszczam, że realizatorzy filmu raczej nie mieli pojęcia o "Konradzie Wallenrodzie":)