Dla mnie też jest super! Mnóstwo w nim pozytywnej energii prosto z Jamajki :)

To jest na faktach autentycznych film.
Ten film pokazuje ciekawą rzecz że nie należy poddawać się i realizować swoje marzenie mimo kłód kładzionych pod nogi.
W tym przypadku wyjazdu na olimpiadę. Tak tak olimpiadę bo ci "waleczni chłopcy z Jamajki" mieli jechać na letnie IO 88' w Seulu, wyszło jak wyszło. Marzeń o igrzyskach nie zaprzestali mimo że mieliby pojechać nawet na zimowe IO.
Z drugiej strony to są prawdziwi bohaterowie igrzysk mimo braku medali na szyji

Fakt jest zawsze autentyczny. Nie ma faktu nieautentycznego

Chyba, że w gazecie Fakt.

Racja;) Zajefajny film, ubaw po same pachy

Klasyk ;) dawno nie widzialam tego filmu. Pamietam jak bylam mlodsza i ogladalam to pierwszy raz. Plakalam wtedy jak dziecko;p Przed chwila skonczyl sie na tv puls. I znowu sie wzruszylam ;) 10/10

Tak to prawda też oglądałem. Widziałem go już wiele razy i jeszcze mi się nie znudził. Film ukazuje, że nigdy nie można się poddawać zawsze dążyć do celu nawet jak są trudności. Nie poddawać się. Gdy komuś się coś nie udaje niech go obejrzy :)

Film z autentycznych igrzysk w Calgary 1988 można odnaleźć na internecie. Polacy w nich również brali udział, w tej wersji którą oglądałam komentator nawet się naśmiewał z Polaków ze przyjechali. Co do ekipy z Jamajki to na tym właśnie filmie widać że było ich więcej niż 4 koło 10osób być może. Ale pomimo tych kilku naciąganych faktów film się fajnie ogląda. Fajna komedia dla całej rodziny.

TV Puls się chyba zakochali w tym filmie. Jutro o 14:15 [bodajże, jakoś tak] ;););) Na pewno bede ogladac ;p

Stary, trochę przesadziłeś. Ale jest to na pewno bardzo pozytywny film.

Moim zdaniem nie przesadził. Film był rewelacyjny. Komedia, Familijny, Sportowy a nawet Dramat, kiedy to naśmiewali się wrednie z nich inni ludzie, czy nawet komentatorzy. Gdy szli na końcu by dojść na piechotę z saniami do mety, aż łezka się w oku zakręciła. Piękny film i to oparty na faktach. Pozdrawiam.

Sądząc po avatarze, nie przesadził. Dla kibiców Lecha to maksymalny poziom w kinematografii. Wszelkie upodobania dostosowują do poziomu swojego ukochanego klubu. Tak, więc ten film to dla nich arcydzieło, które mogą oglądać tysiąc razy, piwo żubr to ekskluzywny alkohol, który piją na radce z dziewczyną, zagryzając chlebem z pasztetową. Jednak to nic w porównaniu z kibicami Cracovii, tu odpowiednio: Kac Vava, najtańsza nalewka z Biedronki (Amarena), oraz prażony słonecznik.

;-)

Gorąco polecam inny film utrzymany w niemal identycznym tonie, opowiadający również prawdziwą historię z tej samej olimpiady w '88, tyle że skoczka narciarskiego. Jedynego Brytyjczyka wśród skoczków na tejże olimpiadzie, i pierwszego od 1929 roku :) https://www.filmweb.pl/film/Eddie+zwany+Or%C5%82em-2016-467785