Kuriozalna ciekawostka - zestaw piosenek śpiewanych przez gwiazdy ówczesnego kina (tylko Buster milczy) w scenicznym widowisku bez fabuły. Parę kawałków na plus, ale nominacja do Oscara za Najlepszy Film w rozdaniu z 1930 roku z dzisiejszej perspektywy wydaje się nieporozumieniem.