Na początku film wydawał mi się chaotyczny, momentami niezrozumiały (szczególnie zachowania bohaterów). Nie jestem żadnym znawcą anime. To jest 3 film Miyazaki'ego obejrzany przeze mnie (wcześniej widziałam: W krainie bogów i Nausicaa z doliny wiatru).
Po mimo początkowej chaotyczności na końcu płakałam jak bóbr :). Film zasługuje na 8/10 i ląduje w moich ulubionych.
Mnie tam się podobało, aczkolwiek do tej pory nie rozumiem, czemu właściwie z nich na końcu te klątwy pospadały i jakim, do cholery cudem Hauru przeżył. Że o nielogicznym zachowaniu Czarownicy nie wspomnę.
Ale oglądało się świetnie, grafika bardzo ładna i ogólnie wszystko mnie zachęca, by sięgnąć także i po inne dzieła pana Miyazakiego. Może 9/10 to ocena odrobinę zawyżona, ale tylko odrobinę ;)