...ale trochę jednak zbyt nużący. Niemalże zupełny brak dialogów i straszliwe dłużyzny sprawiły, że
ten film mimo całkiem niezłej fabuły niestety usypia. Czegoś zabrakło, 5/10.
Tak trzeba przyznać, że dialogi były porywające ;) Mnie rozwaliło to, że chłopak po bodajże 5 dniach zapytał się jak dziewczyna ma na imię. Film dziwny, ale coś w sobie ma. Przydało by mu się trochę życia :D
Leciało na Cinemax 2.. jak znajdę to w necie, to mam zamiar obejrzeć ;)
Podobne "bogactwo" dialogów znajdziecie chociażby w koreańskim filmie "Łuk" dość znanego już reżysera Kim Ki-Duk'a ^^
Ogólnie polecam jego filmy. Pozdrawiam
ten film po prostu nie potrzebowal wielu dialogow, wszystkiego mozna bylo dowiedziec sie z gestow, mimiki bohaterow. Jak dla mnie swietny film, podobny bardziej do Pustego Domu Kim Ki Duka niż w/w Łuku
Zachwycili mnie aktorzy odtwarzający głównych bohaterów. To zdumiewające jak wspaniale odegrali pasje i namiętność narastającą z każdą kolejną minutą pomiędzy dwójką bohaterów. A film przypomina mi "Spragnieni miłości" tyle tylko że oglądając "Rybkę" miałem wrażenie że nie mam do czynienia z kochankami z krwi i kości, ale z parą motyli - takie delikatne to było, nierealne, ulotne.
jak wyżej ktoś napisał również oglądałam na cinemaxie. Do tej pory nie wiem jak to nazwać, coś co ten film ma w sobie. Coś mnie powstrzymywało żeby go nie przełączać mimo iż chwilami miałam na to ochotę- dobrze, że tego nie zrobiłam. Oszczędny w dialogach i to plus tego filmu. Jakoś nie mogę go wyrzucić z głowy :)
Niczego nie zabrakło,tylko trzeba umieć patrzeć:ona przyjeżdża do niego z rybką,idą do niego-on pierwszy,ona kilka metrów za nim.Dzieje się między nimi mnóstwo rzeczy.Scena końcowa:Ona idzie do niego pierwsza on parę metrów za nią.Ona będzie odtąd jedyna,pierwsza pani domu.Wracają pośród cudownychokoliczności przyrody,wijącą się dróżką.Ona czeka na niego,on bierze ją za rękę idą razem do wspólnego domu.Bez słów wszysto powiedziane.Fascynujący film!