No ba :) i jeszcze wszyscy po amerykańsku gadajo.Jestem zachwycony po 20 min.oglądania.Takie emocje że nie wiem czy dalej oglądać ;)
Jakby ktoś nie wiedział, to Amerykanie przechowali starannie pierwotną wymowę angielską, natomiast Brytyjczycy poprzerabiali ją jeszcze kilka razy. Tako rzeką oficjalne podręczniki gramatyki historycznej języka angielskiego.
To może i racja, że po amerykańsku :)
Ja tylko powiem że to film na historycznych faktach autentycznych oparty więc mów co chcesz, ale tak właśnie było...
jasne, historię to ty masz w serialu Vikings i tam był najazd na Brytanie ale w ilości kilku tysięcy vikingów, a nie 7 osób hahaha, ilość błędów w tym filmie przeogromna. Nigdy na raidy nie wypływała jedna łódź. Do taki łupieżczych ataków zabierały się całe okoliczne wioski. Ale tutaj był słaby budżet.
A kiedy Normanowie atakowali Paryż? Pamiętam bitwę na murach, więcej brodaczy spadło do wody niż w ogóle przypłynęło, a jeszcze połowa uciekła. Długo się z tego śmiałem.
A dziad z brodą bez zbroi i nawet ubrania sobie stał na drabinie i machał siekierą na prawo i lewo, a paryżanie sami się na jego oścień nabijali. To i tak sztuka. Pozdrawiam serdecznie.
Jak ja kocham czytać komentarze na filmwebie. Dobrze, że w żadne sposó mnie one nie zniechęcają do obejrzenia filmu. Żadnego podbijania tam nie było. Zwykła ucieczka przed idiotami, których dało im się pokonać odrobiną sprytu, ot co.