Po smierci ojca, na skutek pewnych okolicznosci mloda dziewczyna zostaje przywodczynia grupy przestepczej (co prawda niezbyt licznej, bo majacej w szeregach zaledwie 4 czlonkow ;) Jeszcze niedawno zwykla uczennica szkoly sredniej musi zmierzyc sie z lekcewazacym do niej nastawieniem innych czlonkow Yakuzy, a takze sprawa zaginionej heroiny, mimo iz jest zupelnie nieprzygotowana by tak nagle wkraczac w brutalny swiat doroslych. Zaczyna sie jak zabawna przygodowka, troche w stylu wczesnych produkcji Nobuhiko Obayashi (zreszta wcielajaca sie w tytulowa role Hiroko Yakushimaru grala tez filmach wspomnianego rezysera). Im jednak dalej (a film dosc dlugi, bo trwa ponad 2 godziny) tym wiekszy mamy dramat. Zaskoczylo mnie nie tylko zakonczenie, ale tez niespodziewana scena z czarnym paskiem japonskiej cenzury.