idiotyczna historia! takie silne, samodzielne kobiety! Carrie taka nowoczesna: w piekarniku trzyma swetry! kupuje, baluje, zgrywa silną, a w rozmowach z Panem Big jest maleńka zagubioną dziewczynką! czyli że ta silna babka to przykrywka! obłuda i hipokryzja!
Czyli jakie jest przesłanie? sensem życia jest podporządkowanie się zakupom? i facetom? tu brak partnerstwa. normalnego traktowania się.
konsupcjonizm i podporządkowanie konsupcjonizmowi.
żenada!
z Wielkiego Miasta sa tylko butiki, bo same babki niczym nie różnią się od prowincji. każdej prowincji. jedyne co ważne - to znaleźć nadzianego faceta i tańcczyć tak jak chce Pan Wielki!