Dobrze że będą zmiany w DC bo to dramat co zrobili. Pierwsza część była słaba ale ta to już totalne dno. Fabuła, gra aktorska i efekty dramatyczne. Żałosny humor.
Black Adam lepszy, ale to ten sam, kompromitujący poziom - ten sam z resztą co większość filmów DC oraz ostatnie filmy MCU.
Ba jest gorszy. Nie ma sensu i jest kiepską niezbyt wierną adaptacją z kiepskim aktorem w roli głównej
Porównywanie szczegółów obu filmów jest jak porównywanie spleśniałego jedzenia - nie ma to sensu bo i tak jest zepsute.
I ba to przepłacony potworek za dużym budżetem wyglada jak shazam a kosztował 150 milionów więcej. I do tego jest żle wprowadzony ta postać nie działa bez wprowadzenia go jako początkowo wróg shazama.
w BA chociaz wart uwagi byla postac grana przez pierca brosnana i jakos tak lepiej przedstawili sam tragizm postaci BA a shazam to zmontowane na szybko jakies brednie... BA - 6, Shazam 2 - 4. chcoiaz jedynka shazama byla spoko ;)
...że tak napiszę - agree to disagree :) dla mnie BA to "dzieło filmo-podobne". Fatalnie zrealizowane, męczące, bez scenariusza, cierpiętnicze, z jednowymiarowym głównym bohaterem. Tragizmu postaci nie było żadnego. The Rock nie jest dobrym aktorem, i co najgorsze role drugoplanowe też słabiutkie. Doctor Fate z niewykorzystanym potencjałem, aczkolwiek wyglądał spoko. I te sceny "niby" humorystyczne (bo przecież być muszą!) - na siłę i kompletnie nietrafione. Dla mnie nowy Shazam to takie 5/10, Black Adam 2/10.
tak czy inaczej nikt z nich nie zaslugiwal na solowe filmy a tym bardziej nie na dwie czesci jak shazam... jedynka byla spoko, w 2 powinien pojawic sie BA a w 3 superman i byloby git a tak wszyscy o tym zapomna i za 10 lat beda wracac jak do daredevilla z affleckiem czy catwoman z hally berry :D