że film nudny, mało dowcipny, nieromantyczny i w ogóle "ble" - ja zresztą też - to skąd się wzięło ponad sześć w ocenie ???? dzięki niej straciłem prawie 2 godziny :/
Ja nawet tego filmu nie zrozumiałam, no nie wiem.... film moim zdaniem nudny, w ogóle dziwny, było tam tych 7 narzeczonych?? ani to nic śmiesznego, ani romantycznego, na pewno są takie osoby dla których ten film się podoba,ale 'moim zdaniem' to chała! :/
po prostu mi nie leży-że tak to ujmę :)
Film tak durny, że szkoda gadać. Ani to śmieszne ani co. Płytki i przewidywalny.
Wiem drodzy fani tego filmu, że zaraz będziecie pisac na mnie negatywne opinie ( jak to zawsze na filmwebie bywa ) ale uważam, że mam prawo wyrazić swoje zdanie i NIE BĘDĘ ODPISYWAĆ.
Dzięki za uwagę
A.
film pokazuje, jak ciężką pracą jest stworzenie "idealnego związku", bolączki codziennego dnia i to, że nie ważne czy jesteś kobietą czy mężczyną marzysz o stały, stabilnym i udanym związku.
Dialog, który podniósł moją ocenę o dwie gwiazdki:
"- Wspominasz tylko dobre chwile, były też wielkie kłótnie.
- To nieważne, byłaś tą jedyną!
- Jaką jedyną?! Nie ma czegoś takiego jak jedyna czy jedyny. Są tylko ludzie mniej i bardziej dla nas odpowiedni. Wybierasz kogoś dobrego i pracujesz nad związkiem.
-...
Wreszcie komedia romantyczna odbjegająca od powszechnego do obrzydzenia nudnego schematu komedi romantycznych.
Czyli coś w stylu on poznaje ją-jest im dobrze razem, ona dowiaduje sie czegoś złego o nim najczęściej w wyniku nieporozumienia i odchodzi płacząc-nagle on się dowiaduje i w cudowny romantyczny sposób...
zna ktoś może piosenkę, którą Jesse z "tamtą" gościówką grali na fortepianie, gdzieś tak w połowie filmu?