* I can't even

tak

kazdy w zyciu moze sie czasem pomylic, czy jestes gruba i brzydka czy ladna, czy wredna czy mila, wszyscu popelniamy bledy ktorych zalujemy zwlaszcza pod wplywem emocji, i Sierra szczerze zalowala swojego zachowania.

Tylko jest wredota to nie jest tylko zachowanie w finale, ale cały zarys - oszukiwanie faceta.

No fajnie, że żałowała, to wszystko naprawia...

Widać że zupełnie nie zrozumiałaś ważnego przesłania tego filmu:(
Że nie liczy się fasada, powierzchowność, jak głębia (tego co w sobie się ma)
O ile fasadę trudno zmienić, o tyle CHARAKTER tak - bo każdy może nad sobą pracować (będąc lepszym człowiekiem, tak jak zrobiła to ta pierwotnie kąśliwa nie-przyjaciółka).

Poza tym to o tym, że pozory mylą i aby ufać życiu (to film z przesłaniem czyli dla osób zdolnych do refleksji - a nei kolejna mydlana opera)