widać, że naprawdę nie mają co kręcić, skoro zabierają się za temat, w którym Obama poznaje swoją przyszłą żonę, brakuje jeszcze jak Bush poznaje swoją partnerkę, potem Clinton, Trump, Kennedy, itd.
wolałbym film jak Clinton poznał swoją sekretarkę itd... ale w takiej wersji +18 :))))
hahhahaha. własnie mialam wspomniec, ze wisienka na torcie bylby film o burzliwej milosci Clintona I sekretarki :D