Wnioskuję to po tym, że to jedyna część, w której domyśliłem się ,,zwrotu akcji" w ciągu minuty po tym jak znaleźli oskórowane ciało. Zero tej ,,psychologii" jak w innych częściach, tego poczucia że niby już wiesz, a tu kij, nic nie wiesz. Szkoda.
Dodatkowo jeszcze 4 (słownie: cztery) pułapki na krzyż. Jednakże muszę dać plus za kreatywność.
A co było w tej scenie bo nie pamiętam?
Nie pamiętam już, oglądałem 2 lata temu.