poza klimatyczną koloryzacją filmu, ala " training day" nic tu nie było.
Historia nie wciąga, Chris drętwy jak zawsze kiedy chce być poważny..
Samuel L. Fu cking Jackson gra... jakby wisiał Chrisowi przysługę
Zabójca daje ofiarom takie bzdurne wybory ratunku, że od razu wiadomo,
że i tak zginą...
i po co to było podciągać pod SAW?
ach no tak, aby się lepiej sprzedało.. 2/10