Chyba zapomnieli wysłać film do akademii bo jakoś nie umiem inaczej sobie wytłumaczyć braku nominacji dla McAvoya.
Tu akurat się zgodzę. Interesuję się kinem w znaczącym stopniu i od dobrych paru lat mam kompletnie w poważaniu tę sprzedajną galę ;) Oscary akurat dzisiaj dotarły do takiego etapu gdzie już oceny Gimbwebu są bardziej wiarygodne (co może być nie do pomyślenia) niż werdykty zależne od tego kto komu gałę zrobi i ile włoży do portfela ;)
Ten fil będzie nominowany dopiero za rok, Premiera była w styczniu 2017 więc Oskary otrzyma w 2018. Moim zdaniem jest już faworytem. Andy Serkis dokonał tego we Władcy pierścieni. Ale tam dał dużo montaż, tutaj McAvoya zmienia się tuż przed kamerą. Dla mnie rewelacyjny. Polecam. Aby zrozumieć końcówkę zachęcam do obejrzenia "Niezniszczalny" z 2000 roku.
aktor rewelacyjnie spisuje się w takich rolach degenerata-w filmie brud tez świetnie spisał się w roli zdegenerowanego gliny-absolutnie hipnotyzuje w swoich rolach
W pelni sie z Toba zgadzam. Zagral niesamowicie, mimika twarzy, plynne przejscia do kolejnej osobowosci... Ciezki orzech do zgryzienia. Brawo. Oscary oscarami ale zadowolony widz najlepsza nagroda.
Absolutnie się zgadzam. Rewelacyjne aktorstwo, przypominał mi nawet De Niro z "Taksówkarza". Jeśli nie taką grę nagradzać Oscarami, to nie wiem jaką.
Ale Jude Law się zmienił - przede wszystkim stał się chyba lepszym aktorem :). Widać inne osobowości teraz doszły u niego do głosu i może i dobrze :D, więcej osobowości, to więcej talentów do grania :).
Chwila moment bop widze ze sie stado rozbrykalo...
Może szkopuł tkwi w tym że ten film nie załapał się na Oscary 2017 ?? Troszke pogooglowałem ale nie znalazłem nic na temat terminów przyznawania nominacji :((
nie zagrał geja-murzyna-zgwałconego przez słonia-imigranta, sory nie ma i nie było szans na oscara. tylko daremne komedie ociekające kiczem, nieśmiesznymi żartami i oklepanymi schematami, albo taki ciąg cech głównego bohatera jak wypisałam daje Oskara :P
Ja też tego nie pojmuję, on przekroczył wszelkie możliwości, oglądam go po raz trzeci i wciąż mam apetyt na ten film, jego kreację - popis. Smakuje się każdą sekundę, reakcję, gest, mimikę twarzy, wszystko bez kitu... jestem pod wrażeniem !
Cóż... z nagrody akademii prawdopodobnie obrobił McAvoy'a scenarzysta, jak i reżyser zarazem :) Niestety, te pierdoły trochę zabiły sens gry aktorskiej McAvoy'a, bo tak naprawdę to z tego co wiemy to ta postać mogła zamienić się w nietoperza i wszystko byłoby zgodnie ze światem filmu. Co prawda większość ludzi stwierdzi, że McAvoy zagrał fantastycznie, ale po zobaczeniu całego filmu nie to będzie w ich głowach, a to - że właśnie zobaczyli przedstawienie tego, jak perfekcyjnie spie*dolić bardzo dobry film jakimiś bzdurami o superbohaterach.