mimo uplywu lat,zmian ustroju i władzy procesy sądowe wygladaja tak samo tzn.nie sąd ma
udowodnic twoja wine tylko ty musisz udowodnic swoja niewinnosc,film bardzo
dobry,mocny i z dobra obsada
No, a prokuratorzy to takie same kanalie - 3 lata studiów dobrze wyrabiają ten pogląd ;-). Natomiast ja potraktowałem mowę oskarżyciela jako element komediowy ;-).
Ale nie rozumiem co jest takiego złego wg. Ciebie w działaniach prokuratury? Ta ma ustawowo oskarżać mając dany materiał dowodowy a nie sądzić. I jasne, że można to traktować jako działania "kanalii" ale to taka praca. Do komorników też ludzie mają pretensje ale nie oszukujmy się - to nie jest ich wina, że muszą ściągnąć dany majątek. Jasne, że zdarzają się patologie ale do tego służy prawo żeby je likwidować. A przynajmniej powinno służyć bo jak widzimy w ostatnim czasie politycy wolą wykorzystywać ustawy do bzdurnych i nikomu niepotrzebnych problemów społecznych które można rozwiązać u dowolnego notariusza na podstawie prawa cywilnego.
Cóż... poznałem trochę prokuratorów i było kilku sensownych. Problem w tym, że takich się nie premiuje - premiuje się ostatnie szuje, które "wyrabiają limity". No i też przeraża mnie to, jak prokuratorzy traktują ludzi - już nawet nie oskarżonych czy podejrzanych, ale np. zwykłych świadków, z dużym lekceważeniem i wyższością. Poza tym, niestety ich się uczy na "małego faszystę", który uważa, że państwo jest nad obywatelem i powinno się nim zajmować w każdym aspekcie jego działalności. Znam np. paru biegłych czy tłumaczy, którzy niby mają współpracować z prokuraturą - więc wygląda to zwykle tak, że nie odbierają od prokuratury wiadomości, bo nie dość że marnie płacą, to z 3-miesięcznym opóźnieniem.
A prawo już dawno w Polsce się zdegenerowało ;-).
Dawno już dowiedziono że w sądzie nie ma żadnej sprawiedliwości.Wygrywa ten kto ma lepszego adwokata(czytaj droższego).Doskonale to pokazał Preminger w "Anatomii morderstwa".Nie bez powodu po angielsku prawnik i kłamca to praktycznie to samo słowo no i słynny dowcip o 100 prawnikach na dnie morza.Oczywiście że prokuratorzy i sędziowie to szuje bo doprowadzili do sytuacji że mordercy i złodzieje milionów chodzą na wolności a babinka ze sklerozą która zapomniała zapłacić za dwie kostki masła otrzymuje surową karę.Piękna idea rządów prawa dawno stała się swoją własną karykaturą.Pozdrawiam!
FJ2, przykro czytać Twoje wywody.
Rozumiem, że studiujesz prawo i wiążesz swoją zawodową przyszłość z wymiarem sprawiedliwości, jednocześnie go oczerniając.
3 lata studiów niestety nie dają rozeznania na pracę sędziów, prokuratorów i przedstawicieli korporacji prawniczych.
Nazywanie prokuratorów "małymi faszystami" to grube nadużycie i źle świadczy o Tobie.
Masz jakieś kafkowskie pojęcie o wymiarze sprawiedliwości.
Proponuję powstrzymać się przed wygłaszaniem opinii do czasu, aż sam zaczniesz wykonywać zawód prawniczy, bo bez urazy, ale student 3-go roku o prawie nie wie tak naprawdę nic.
Cóż... nie będę ukrywał - nie sądzę, że to kwestia mojej niechęci do wymiaru sprawiedliwości. Raczej jest to moje niskie zdanie o jakości państwa polskiego, które na polu radzenia sobie z ogólnie pojmowaną sprawiedliwością wypada blado. A szkoda, bo chciałbym, by było lepiej - jak my wszyscy. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że całe to państwo jest niezwykle opresyjne w sprawach małych, niewiele znaczących, natomiast w kwestiach naprawdę poważnych istnieje sobie gdzieś tam tylko na papierze ;-).
To jeszcze nie jest powód by kierować pod adresem całej grupy zawodowej tak niewybredne określenie - nawet nieopierzony student powinien wiedzieć, że zbiorowa odpowiedzialność nie istnieje.
sąd niczego ci nie "udowadnia", sąd - jak sama nazwa wskazuje - sądzi, winę udowadnia oskarżenie