a smaku dodaje fakt ze to chyba pierwszy polski film kolorowy, na poczatku moze tego nie widac ale dalej sa bardzo wyrazne krajobrazy, szczegolnie sceny a jeziorze wyszly wspaniale, oraz sceny lotow nad lasami,
bardzo udany i przyjemny film, obsada rowniez dobra
Ale i tak nadal warto zwrócić uwagę na bardzo dobrą jak na połowę lat 50 jakość kolorów w polskim filmie, bo w "Przygodzie..." zbyt często widać jeszcze mankamenty, a tu sceny podniebne i w plenerze naprawdę miód.
bo filmy kolorowe dokumentalne w polsce juz byly w latach 20tych, np o M.C.Sklodowskiej ale to tak jako ciekawostka
Też słyszałem o nakręconych jeszcze przed wojną w kolorze krótkometrażowych dokumentach, a z latami 20-tymi to kojarzę Jana Szczepanika, który na liście swoich licznych wynalazków ma tez system filmu barwnego, który ponoć dawał wyjątkowo naturalne kolory, choć dzisiaj ciężko się o tym przekonać bo jego filmy są wciąż zaginione.
Nie wiem skąd ten zachwyt nad kolorem! Porównując go z zachodnimi produkcjami z tego okresu (nie mówiąc już o filmach z Hollywood) wypada raczej blado (delikatnie mówiąc). Oglądając go miałem wrażenie że został sztucznie pokolorowany. Momentami kolory były zupełnie blade lub zbyt nasycone, co sprawiało wrażenie nienaturalności.
Gdy chodzi o porównanie ze współczesnymi mu zachodnimi obrazami to faktycznie film ten może nie wyglądać za imponująco. Tyle, że w USA i Wielkiej Brytanii pełnometrażowe filmy w trój-barwnym Technicolorze (czerwony, niebieski, zielony) powstawały już w drugiej połowie lat 30, a we wczesnej wersji dwu-barwnej (bez błękitu) Amerykanie kręcili jeszcze w latach 20 i wczesnych 30. A u nas kino kolorowe dopiero raczkowało w latach 50. Przed "Sprawą..." istniały raptem bodajże jeśli chodzi o pełnometrażowe polskie filmy fabularne w kolorze zaledwie: "Przygoda na Mariensztacie", "Piątka z ulicy Barskiej", "Pościg", "Podhale w ogniu". I wśród nielicznych polskich filmów kolorowych z lat 50 "Sprawa pilota Maresza" prezentuje się całkiem nieźle.
nie tylko obraz ale i dzwiek mocno kulal, gra aktorska czesto tematy i ich wydzwiek artystyczny byly slabe. Ale 55 troszke a licze ze 56 niesie przelom w temacie. Nawet jesli by mial byc tylko artystyczny.