Efekty, dłużyzny, muzyka takie jak się spodziewałam, nie ma co się oszukiwać (nie widziałam tego filmu wcześniej) Gra aktorska porażka, czego już czas, w którym powstał film nie usprawiedliwia. Natomiast co mnie zaskoczyło - świetnie pokazana relacja między młodym a starym kapitanem i sam pomysł Vigera. Mimo wszystko to całkiem niezłe SF