Pytanie, czy dubbing w tym filmie jest tradycyjnie zje***y czy może tym razem postarali się nasi niedołężni i obwiniający
wszystkich w koło tylko nie siebie aktorzyny z pod budki z piwem mający ego gdzieś na wysokości gwiazd? :)
Powiem Tobie, że jest zje***y i to na tyle, że się nie da go oglądać bez lektora bądź napisów (ja preferuję lektor, bo czytając nie wiem co się dzieje w filmie ;)) ).
Nie rozumiem. Przeciez napisy "czyta sie" tylko przez kilka pierwszych minut. Pozniej juz mozg sam rejestruje sens tego co napisane i w najmniejszym stopniu nie przyszkadza to w ogladaniu filmu. To juz bardziej przeszkadza lektor!
Jako dubbing ujdzie, ale niestety głos szopa został zwalony permanentnie. Rocket miał kozacki głos Bradleya Coopera, w naszej Polskiej wersji dostał głos kastrata-prawiczka:
https://www.youtube.com/watch?v=JdFLbIl6Pb8
Ten brodaty. Katastrofa dubbingowa stulecia.
a moim zdaniem głos Jacka Braciaka właśnie pasuje do Rocket Raccoona. Mi właśnie kojarzy się przez to jako taki cwaniaczek
Dubbing jest zj..ny ale to nie wszystko... Dialogi też zostały zmienione na tyle że oglądając ten film po raz drugi, nie wiedziałem o co chodzi...
najlepiej będzie jak sam sobie sprawdzisz. Na cda jest wersja z dubbingiem i sobie sprawdź najlepiej minimum 10-15 minut gdzieś od 20 minuty filmu. Nie lubię dubbingowanych filmów (wyjątkiem są trzy: But Manitu, Zemsta Świrów, Asterix i Kleopatra) a zwłaszcza że PL nie umie dubbingować filmów jak należy ( brak odpowiedniego doboru głosu czy dostosowania emocji do panującej sceny)
A co do filmu oryginału nie oglądałam dlatego dubbing nie oceniam tak brutalnie jak osoby wyżej, choć pamiętając co zrobili z Avengers pewnie coś racji mają.
Powiem tak. Ja oglądałem z dubbingiem ze względu na dzieciaki. Tragedii nie ma, ale jak tylko dla ciebie chcesz to lepiej wybierz napisy.