Film przypomina mi uboższą wersję Gwiezdnych Wojen. Fabuła jest przewidywalna i oparta na starych schematach. Główny bohater Peter Quill kojarzy mi się z Hanem Solo, a wojowniczy szop z Cheebaca. Na plus charakteryzacja bohaterów i efekty specjalne. Film wg mnie zasługuje na słabe 7 /10.