:) nie wiem czy sa podobne ale i tak chetniej obejrze niz Znov 17 czy szybko i vsciekle ;)
Także i mnie. Jestem świeżo po seansie i powiem Wam, że "Strasznie
szczęśliwi" jest bardziej mrocznym filmem, gdzie częściej czuć nerwowe
napięcie, niż odprężającą dawkę humoru. Ten drugi jest znacznie skrzętniej
ukryty.