Kto będzie pamiętał po latach czas epidemii w 2020 roku? Ludzie podświadomie starają się zapomnieć o bolesnych wydarzeniach. Oglądając „Strefę kwarantanny” wielu ludzi potwierdzi i powie: „tak było”. Puste ulice, przerażeni ludzie przebiegający wzdłuż murów bloków i kamienic, w pośpiechu budowane polowe szpitale, przepełnione kostnice, brak miejsc na cmentarzach, mdlejący z przemęczenia grabarze. Rozkładające się zwłoki na miejskich placach i trawnikach. Wszechobecne poczucie niepewności i zagrożenia. Największa słabość filmu to dziwaczne zakończenie. Można próbować odczytać go metaforycznie doszukując się ponadczasowego, uniwersalnego przesłania. Bedzie to jednak spore nadużycie. Zabrakło pomysłu-lepszego, bardziej oczywistego, zabrakło konkretnego spuentowania opowiedzianej historii.