Zgodzę się z Tobą. Jedyna zaleta taka, że byłem śpiący po pracy, to wcześniej poszedłem spać. Odczuwałem niedosyt, że tak szybko się kończy.
Fajna blondyneczka, podobała mi się jak grała. Mogliby pokazać ślub, jak osiągają sukces, potem jak wspominają stare czasy. W sumie to nie było źle jak na tak krótki czas. Brakowało bardziej więcej jazdy.
Moim zdaniem dobrze się skończył. Gdyby twórcy dodali jeszcze ślub, czy ciąg dalszy film stałby się bardzo nudny i monotonny. Jak dla mnie wszystkiego jest pod dostatkiem. Dobre kino z niezłą jazdą i fajnymi aktorkami, o których nie można zapomnieć ;)
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/03/supercross.html