PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=857166}
5,3 8 780
ocen
5,3 10 1 8780
5,3 3
oceny krytyków
Sweet Girl
powrót do forum filmu Sweet Girl

Dawno nie widziałem filmu który byłby tak niespójny, i miał tyle scen wziętych z dupy...
Przed plot twistem gdzie jeszcze nie wiadomo że on to ona, jakieś jeżdżenie po lasach, tunelach, czy chociaż przez moment było wyjaśnione lub pokazane to że oni mają jakiś plan? Wiedzą dokąd jadą? Jest ukazana ich ciągła ucieczka, i nagle znajdują się w jakimś lesie, nagle wybierają jakiś tunel wiedząc że tamtędy akurat w tym konkretnym czasie pojedzie poszukiwany przez nich obojga? Potem w tym tunelu nagle pojawia się też zabójca w tym samym czasie co oni? Ma przygotowaną koparkę i cała resztę ale nie wpadli jedni na drugich ani razu?
Zresztą sama scena pod domem tego którego chcieli zabić, przyjechali sobie tam oboje, ona samochodem poszukiwanym w całych Stanach, on kamperem skradzionym zamordowanemu właścicielowi, ona nie wiedzieć czemu zwróciła na niego uwagę najwyraźniej nie wiedząc że to zabójca jej ojca?

Później gdy już się wyjaśniło że on to ona, a jego tam nie było, ktoś mi wyjaśni scenę celowania do zabójcy z pistoletu w tunelu i rozmowy z nim w kawiarni?
Ona wiedząc że to zabójca jej ojca, tak po prostu odeszła mogąc go zabić, a potem rozmawiała z nim w kawiarni, on tak po prostu powiedział jej kogo na szukać a ona nie próbowała go zabić wierząc że to on zabił jej ojca?

W ogóle co to za zabójca który nie może sobie poradzić z nastolatką?


Policjantka FBI ktora rozmawia sobie z poszukiwana jak gdyby nigdy nic i mówi jej żeby kupiła telefon na kartę bo jego nie dadzą rady podsłuchać? Niezły absurd. Powinni właśnie po tym telefonie ja namierzyć a nie urządzać sobie pogawędki


Mnóstwo takich niewyjaśnionych sytuacji i absurdalne bezskuteczne poszukiwanie nastolatki przez szwadron policji...

ocenił(a) film na 5
fenrir_7

Ojciec został zabity jeszcze w metrze (na początku filmu). Tzn skonał konkretnie na peronie, gdy zobaczył, że córce nic nie jest. Zate to ona sama "jeździła po lasach i tunelach. Wynajęty zabójca jeździł zakupionym legalnie "ogórkiem", a nie koparką, która zwyczajnie stała sobie po (lub w trakcie) jakiś robót drogowych w tunelu lub jego okolicy. Koleś od "ogórka" podjechał z drugiej strony tunelu, zatem początkowo prawo się nie widzieć. Nie wie o jaki kamperze piszesz, bo ja takowego nie widziałam, więc tego nie wyjaśnię. Celowanie - moim zdaniem dość słuszne zachowanie w stosunku do kogoś, kto nam może realnie zagrozić, a tylko pistolet i cel na muszce dają nam jakąś przewagę. Spotkanie w barze (to raczej nie była kawiarnia) można wyjaśnić zwyczajną ciekawością. Też bym chciała wiedzieć czemu ktoś poluje na tych samych gości, co ja i być może starałabym się nawiązać z nim sojusz. Nastolatka trenowała judo i była zawzięta i cholernie zdeterminowana. Myślę, że mogła być zaskoczeniem, dla osoby widzącej w niej kruchą i drobną istotę, na tyle dużym, że zwyczajnie przeciwnik ją nieco zlekceważył. Zresztą przecież ją prawie utopił... Policjantka zbyt empatyczna, aby służyć w policji. Powinna raczej pomyśleć o jakimś wolontariacie przy trudnej młodzieży. A co do ostatniego, to przecież ją znaleźli na tym stadionie, to jakie "bezskuteczne"? Ty w ogóle oglądałeś ten film?

fenrir_7

Nie będę bronił tego filmu, bo nie warto, jest zbyt denny,
ale na jedno muszę zwrócić uwagę:
"Później gdy już się wyjaśniło że on to ona, a jego tam nie było, ktoś mi wyjaśni scenę celowania do zabójcy z pistoletu w tunelu i rozmowy z nim w kawiarni?
Ona wiedząc że to zabójca jej ojca, tak po prostu odeszła mogąc go zabić, a potem rozmawiała z nim w kawiarni, on tak po prostu powiedział jej kogo na szukać a ona nie próbowała go zabić wierząc że to on zabił jej ojca?"

Ciężko uwierzyć że ktoś mógł tego nie zrozumieć, ale skoro prosisz to ci wyjaśnię: ona nie widziała że jej ojciec nie żyje, miała rozdwojenie jaźni i cały czas sądziła że podróżuje z ojcem. Czasem "była swoim ojcem", czasem sobą, ale nawet wtedy sądziła że jest z nim.
Dlatego policjantka krzyczała do niej przez telefon w stylu: pamiętaj kim jesteś, pamiętaj jak się nazywasz, bo ona będąc sobą nie zabijała, a kiedy miała walczyć wchodziła w rolę własnego ojca, mściciela żądnego krwi, którego zresztą jej część psychiki próbowała cały czas nieco łagodzić i powstrzymywać.
I dopiero w scenie na stadionie policjantka uświadamia jej schizofrenię, od tego też momentu ona jest już zawsze sobą i równocześnie zaakceptowała siebie jako mściciela.

Nie mówię, że to jest mądre, ale o to tfurcom, tego w sumie gniota, chodziło.

fenrir_7

Nie zapomnijmy o tym, że dziewczyna będąc poszukiwana w całych Stanach na koniec filmu swobodnie odlatuje samolotem jak gdyby nigdy nic. Gdyby ktoś miał złudzenia, że może już sprawa ucichła, to kobieta rząd przed nim oglądała na tablecie wiadomości, w których ww. dziewczyna się pojawiała. Dziura logiczna na dziurze, ale póki są sceny walki i "szczelanie" to amerykańskim odbiorcom logika nie jest potrzebna

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones