Pomijając efekty i strzelani(są jakie są), dostajemy ciekawą historię i naprawdę niezłe zakończenie.

Film można wepchnąć do szufladki kina sensacyjnego. Porusza on jednak tematy bardzo bliskie sercom Koreańczyków: podział narodu w imię polityki. Warto też pamietać, że od niego zaczął się prawdziwy boom kina koreańskiego. Ponad 6 milionów widzów przekonało producentów, że warto inwestować w rodzimą kinomatografię....

chyba ktoś, kto głosował na ten film, nie oglądał go. jak na film z 1999 roku, jest to bardzo dobre kino akcji. szczególnie druga połówka, a już w szczególności końcówka trzyma w napięciu. nie nudziłem się na nim. Koreńczycy po raz kolejny udowodnili mi, że robią fajne filmy.

Kilka tu naleciałości hollywoodzkich, ale jeśli to porównac do sensacyjnego kina z USA to jest to film dobry... Na tyle żeby chcąć popatrzeć na strzelanie nie zabierać się za Miami Vice, czy WaistDeep tylko za takie kino z wyższej półki. Patos pojednania obu Korei jest tu przekoloryzowany i drażni ale można to chyba...

Spodziewałem się lepszego filmu akcji w wykonaniu "ping pongów".Ogólnie można obejrzeć,ale bez rewelacji.