Niewątpliwie największą zaletą tego filmu jest muzyka oraz gra aktorska Pieczki. Jego głosu można słuchać i słuchać. Co do reszty aktorów-poprawnie, bez szału. Tę Anke miałam chęć pizgnac w durny łeb, wiec czują mnie Olszańska przekonała trochę.
Chociaż sądziłam, że będzie więcej świata baśni, jakichś scen, które dzieją się tylko w głowie Marcina. Zwiodła mnie ta scena z teatru pokazana w zwiastuje. No nic, szkoda. Klimat strychu i końcowa scena baaardzo mi się podobały. ^^