Całkiem przyjemny film o piratach. Oglądałem go dawno temu w kinie. Nic się nie zestarzał, a poza
tym przypominam sobie ten moment, jak Poloński mówi do małpki - daj klucze, daj klucze.
Ić tam, dostań klucie, dostań klucie, weś klucie- i tak przez chwilę. Uszom nie wierzyłem. Na marginesie, to nie był Polański, Polański był silnym grubaskiem z czarnymi wąsiskami. Podsumowując dano nam dwóch domniemanych Polaków w załodze.
Z pirackim pozdrowieniem :)