Po Mrocznej (co nie znaczy że gorszej) jedynce i lekko bezsensownej dwójce przyszła pora na to dzieło. Ucieknięto z zimnych klaustrofobicznych budynków, a simon say's w tym filmie jest poprowadzone genialnie. Zamiast kawałka nowego jorku mamy w sumie go całego i to chyba ostatni film w którym tak genialnie wykorzystano taki kawał miasta . John z Zeusem się świetnie uzupełniają i tworzą świetny duet. Kocham ten film po prostu.