iść z nimi do łóżka albo w krzaki. Dla mnie najbardziej poruszająca była postać Nory - matki Venery. Kiedy razem tańczą wyłania się na moment ta dziewczyna, którą kiedyś pewnie była, ale dała się totalnie stłamsić i zdominować pozbawiając się szacunku wszystkich - dzieci, męża i samej siebie.