Kiedy pierwsze części były o wyścigach z dodatkiem akcji seria ewoluowała na filmy akcji z dodatkiem wyścigów, później mieliśmy zmianę z filmów akcji na filmy szpiegowskie z dodatkiem akcji które wcale nie odbiegają akcją od filmów Jamesa Bonda czy Kingsman i pewnie jakby zmienić nazwę i aktorów to byśmy te filmy stawiali je w jednej półce ale to co sie odwaliło w tej części, czyli przejście z filmów szpiegowski do sf i latania w kosmos to już totalna przesada i masakra. Ocena 6 wynika tylko i wyłącznie z ciekawego doboru aktorów i dobrej realizacji ale cała reszta to jest jedne wielkie XD i przeganianie się w abstrakcji i głupocie scen.