Smutne, ale to niestety najgorsza część cyklu. W świecie avengers czy transformers można wybaczyć pewne absurdy, ale to niby jest odzwierciedlenie naszego świata a samochody rozwalają pół ulicy magnesami zasilanymi z akumulatora... Na plus mogę zapisać sobie w pamięci scenę gdy Dom zaczepił się o linkę i przeleciał przez przepaść niczym tarzan. Wywołała ona u mnie konwulsje szczerego śmiechu, a śmiech to zdrowie :)