Mimo, że film niestety jest strasznie spłyconą adaptacją powieści, to na uwagę zasługują zdjęcia i scenografia. Sceny z kopalni, dzikiego szyb są świetnie zrobione, a jest to produkcja z 1956 roku. Doskonale zrealizowane jest zalewanie chodników wodą, dość realistycznie to wygląda. Współcześnie nakręcony film z takimi scenami nie miałby powodów do wstydu.