Ja o Mentaliście i znienawidzonym Hellerze, który z czasem psuł serial. Fabuła robiła się coraz bardziej dziwaczna i niespójna, a zarazem schematyczna i pod publiczkę (od przesadnego naszpikowania spiskową akcją do romansu głównej pary bohaterów). Chyba też aktorzy mu trochę wchodzili na głowę (główny aktor, który wiadomo - stał się gwiazdą, wtrącającą 3 grosze do scenariusza, reżyserującą niektóre odcinki).
Wnioski:
1. Powinni nakręcić kontynuację "TV set" bo wraz z sezonami problemów twórcom nie ubywa (walka o utrzymanie oglądalności, walka o zamówienie kolejnego sezonu, znowu walka o slot w ramówce, gwiazdorzenie gwiazd).
2. Może jestem niesprawiedliwa względem znienawidzonego Hellera. Spróbuje podejść do niego z większą empatią. Ale tylko spróóóóóbuję :).
"Dwóch i pół". W ogóle fantastyczne spojrzenie na to, jak się robi seriale i ogólnie filmy.
Yhm, ale prosi się o kontynuację, bo konceptu nie wyczerpał. A strasznie w tym "2 i 1/2" nabłądzili?
"The TV Set" jest spójną i zamkniętą całością jako historia tego scenarzysty, którego gra Duchovny, ale na pewno da się wrócić do tego świata, bo kwestia serialu to zupełnie inna sprawa.
A "2 i 1/2" to stoczył się jak żaden inny serial, wiadomo że z kolejnymi sezonami większość serii robi się coraz gorsza, ale tu jak z początku beztroski playboy (hetero) był głównym bohaterem, tak finalnie przeszli do fałszywego gejowskiego małżeństwa, co chce adoptować dziecko.