PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=127199}
4,2 332
oceny
4,2 10 1 332
Taras Bulba
powrót do forum filmu Taras Bulba

Ten cytat w całości pogrąża ten film, gdyż ten "polski hełm" w rzeczywistości wygląda jak rzymsko- konkwistadorski... Zresztą polski książę wygląda jak rasowy konkwistador. Polacy wyglądają w tym filmie ni to rzymianie, ni hiszpanie, ni amerykańska kawalerka (granatowe mundury)... Fajnie dowiedzieć się, że godłem Polski był żółty orzeł... Stepy ukraińskie to wyżyny (niemal góry) porośnięte ?kukurydzą? (scena odwrotu Kozaków). Sami Kozacy ni to Cyganie, ni Indianie, ni Tatarzy z koralikami i kitkami na osełedcach...
Drugi aspekt to propaganda i amerykański styl. Wiadomo, że książka jest krytyczna w stosunku do Polaków i przedstawia nas w złym świetle a nawet możemy uznać, iż jest antypolska. Ten film dokłada do tego także swoją cegiełkę. Polacy to niemalże rasiści traktujący Kozaków na równi ze świniami i trędowatymi, palący na stosie za same kontakty z Kozakami. To nic ,że Rzeczpospolita była najbardziej tolerancyjnym krajem w ,którym współistniało ze sobą wiele narodów i nazwanym nie bez przyczyny "państwem bez stosów". Do tego wszystkiego ta amerykańska maniera i totalne nie zrozumienie realiów I Rzeczypospolitej sprawia, że film ten przypomina western, a Kozacy są bojownikami o wolność, na temat której amerykanie mają obsesje i opierają na niej każdy film ( nie mam nic przeciwko temu o ile jest to zrobione ze smakiem, prawdą historyczną i jeśli są ku temu powody co mogliśmy oglądać choćby w Braveheart Gibsona.) No i ten nachalny, teatralny, i sztuczny okrzyk : Zaporożcy! Zaporożcy!!!Używany przez Kozaków na każdym kroku...
W filmie historycznym na podstawie książki jakieś standardy jednak muszą być zachowane... Totalna masakra....

ocenił(a) film na 1
sarmackipolak

Zgadzam się. Oglądałam film "po łebkach" bo za jednym zamachem nie da sie tego obejrzeć, nawet po pijaku. Nie wiem co gorsze, ten film czy włoskie "Ogniem i mieczem".

ocenił(a) film na 2
ignis_2

Ja obejrzałem cały szczegółowo i to niestety na trzeźwo, ale podchodziłem do niego na dwa razy:)

ocenił(a) film na 1
sarmackipolak

Ja podchodziłam kilka razy i za każdym razem,w którymś momencie nie wytrzymuje i przesuwam film. Na sceny, w których chociaz trochę się orientuję.

ocenił(a) film na 2
ignis_2

W sumie to może i lepiej bo zaoszczędziłaś sobie nerw i kilka minut z życia;)
Natomiast jedynym plusem tego ,iż obejrzałem owe "dzieło" w całości, jest to, że z czystym sumieniem mogę je krytykować;) Chociaż w tym przypadku wystarczy dwadzieścia minut ,aby wyrobić sobie opinię.

ignis_2

hahahahah to jest wloskie ogniem i meczem ????:D:D:D:D::D

ocenił(a) film na 1
camelo111

Oj niestety jest koszmarek z 1962 roku. Skrzetuskiego gra Winnetou.;) a Bohun jest blondynem w tej wersji i w dodatku totalnym popaprańcem. Może Bohun jest tym "złym", ale za to najbardziej szlachetnym przeciwnikiem. A we włoskiej wersji postacie są spaczone tak jak i wątki.

Co do "Tarasa Bulby" to film może i jest na zamówienie Moskwy, ale sama ksiazka tchnie nienawiścią i pustotą. Autor wrzuca kilka wydarzeń z rożnych okresów i nie mozna się połapać do ram czasowych. Nikt nie oczekuje dokładnego odwzorowania historii, ale czytając powieść mialam wrazenie jakby pisał ją dziesięciolatek. A juz największym błędem jest zrobienie z Andrieja husarza. On by mógł co najwyzej robić za obozowego ciura.

sarmackipolak

co do realiów historycznych - zgadzam się w pełni. Co do samego stosunku Polaków do Zaporożców... Jeżeli damy sobie sprawę że książka miesza realia XVI-wieczne z XVII-wiecznymi to już nie jest tak różowo. Bo niby dlaczego było aż tyle powstań kozackich? Dlatego że wobec zaporożców byliśmy fair mniej więcej do końca życia Zamojskiego. Potem było coraz gorzej. podłoży konfliktu było kilka, ale jeżeli można, to należałoby je wypunktować w taki sposób: Rejestr Kozacki, wyprawy łupieżcze, status zaporożców, tolerancja religijna. Z rejestru wynikało stałe rozgoryczenie kozaków. w czasie wojny powiększano rejestr dzięki czemu Kozacy walczyli dzielnie u naszego boku (patrz np. obrona Chocimia) a potem pomniejszano, odbierając żołd, co wymuszało na kozakach wyprawy łupieżcze przeciw Turkom i Tatarom - innego źródła utrzymania jak wojna Zaporożcy nie mieli, A ich status był taki: albo regestrowy, albo chłop - czego dumni kozacy nie mogli zaakceptować. Ci, którzy wcześniej jeszcze wykształcili się i potwierdzili nobilitacją prawo do ziemi w XVII w. byli już polską szlachtą. A nie można było ich tak wszystkich? 100 lat wcześniej z Tatarami się to udało. Ziemia za służbę wojskową - i jak powiedział Chmiel miałaby Rzeczpospolita tysiące wiernych szabel przeciw Tatarom Turkom i Moskwie. Przecież taka była idea umowy Hadziackiej, tylko że wówczas już za wielkie były wpływy Moskwy. Co do tolerancji... w 1600 roku sejm był katolicki w mniejszości. w 1645 już tylko Kisiel NIE był katolikiem. Gdzie tu miejsce dla Kozaków...
Tak gwoli oddania sprawiedliwości. Ale filmu to nie ratuje, ani jednego ani drugiego. Jestem otwarty do dyskusji rzecz jasna merytorycznej.

ocenił(a) film na 2
tomenicus

Konflikty Polsko-Kozackie to temat rzeka. Jak to zazwyczaj bywa w wojnie domowej winy i krzywdy są po obu stronach. Z Kozakami był ten problem, że to byli na pół dzicy ludzie, rogate dusze (zbiegli chłopi pańszczyźniani, banici, przestępcy itp.) W walce byli świetni i nieraz walczyli za ojczyznę to fakt, ale również niejednokrotnie przez ich wyprawy łupieżcze na Krym itp. narażony był pokój całej Rzeczypospolitej. Nie byli oni często lepsi od Tatarów, gdyż sami wpuszczali ich w granice Rzeczypospolitej pozwalając napadać na ludność (również prawosławną) aby potem odebrać im łupy. Często sami sprzedawali ową ludność w jasyr. Utrzymywanie więc stałych wojsk kozackich w czasie pokoju mogłoby stwarzać zagrożenie dla pokoju całej RP i byłaby to niebezpieczna zgraja, zaś w czasie wojny taka siła była bardzo przydatna, dlatego zabiegano o Kozaków. Dlatego trudno określić czy utworzenie III RP byłoby dobre czy nie. Z jednej strony z Kozakami stać mogłoby się jak z Litwą i mielibyśmy mocarstwo, a z drugiej mogłoby doprowadzić do jeszcze większych konfliktów(domaganie sie przywilejów przez inne warstwy i grupy społeczne) i w rezultacie doprowadzić do wojen i szybszego upadku I RP.

ocenił(a) film na 2
tomenicus

Co do kwestii tolerancji religijnej to ona była. Prawosławni zajmowali w I RP równie wysokie stanowiska co Katolicy. Zaś na zmniejszenie liczby wyznawców prawosławia miał wpływ kultury polskiej (Rusini sami przechodzili na Katolicyzm, jak np książę Jeremi). Zmniejszenie sie tolerancji co do Prawosławnych miało miejsce dopiero po powstaniach Kozackich (tak samo jak co do arian po Potopie, którzy to masowo kolaborowali ze Szwedami)...

ocenił(a) film na 2
tomenicus

Natomiast moje zarzuty dotyczące jednostronności Tarasa Bulby dotyczą tego, iż konflikt jest przedstawiony jednostronnie. Kozacy są tymi dobrymi a Polacy złymi... Jest to przedstawione strasznie jednostronnie i niekonstruktywnie... Co innego jest choćby w naszym Ogniem i Mieczem, gdzie pomimo ,iż Polacy są tymi dobrymi a Kozacy złymi to przedstawione są wady i zalety obu stron oraz przyczyny konfliktów oraz tragedie wojny domowej tragicznej w skutkach dla obu stron....

sarmackipolak

Prawda. Nie mniej jednak zauważ, że żywioł stepowy kozacki funkcjonował nie tylko na Zaporożu, ale nad wołgą, w okolicach Astrachania i kilku innych miejscach. nadania ziemskie dla tamtejszych kozaków w zamian za służbę wojskową sprawdziły się jako sposób na ich "ustawienie". Masz rację pisząc, że kozacy to były "rogate dusze". ale znowu - była wśród nich grupa - i to na samej górze - która za nadania ziemskie wolałaby pozostać przy Rzeczypospolitej i korzystać z dobrodziejstw ustroju. Z tym, że to nie w smak było magnatom kresowym - przecież taki Jeremi to był niepodległy władca udzielny, który czuł się panem całych ziem Rusi. Nadania ziemskie Kozakom mogły się sprawdzić, ale nie było na to koniunktury politycznej. a po powstaniu Chmiela już nie było na to szans.
Co do tolerancyjności w Rzplitej to tak - ale do czasu. zauważ, że o ile w 1588r. wśród urzędników koronnych i litewskich mamy prawosławnych, luteranów, katolików rzymskich, kalwinów, tak w 1640 są już wyłącznie katolicy. co nie znaczy, że jakaś religia była prześladowana - na tle Europy byliśmy prawdziwym ewenementem. ale działalność jezuitów doprowadziła do monopolu tej wiary, przez co tacy np. Rusini (czyli szlachta ziem ruskich) masowo przechodziła na tą religię - bo musieli.
Taras Bulba jest antypolski, ale mam wrażenie, że trochę w tym prawdy jest - wiesz,zawsze staram się patrzeć na historię mojego kraju tak trochę z obu stron - także ze strony wrogów. Nie mam powodu lubić Kozaków - moja rodzina w XVIIw. musiała uciekać z Ukrainy - ale muszę im oddać nieco sprawiedliwości.
CO do RZplitej - pod koniec XVI wieku było to najwspanialsze państwo kiedykolwiek istniejące na świecie i K...a szkoda, że go już nie ma!

ocenił(a) film na 2
tomenicus

Co do Kozaków astrachańskich to sprawa wygląda trochę inaczej. Ci wcieleni do wojska to resztka Kozaków Nadwołżańskich dotkniętych represjami i przesiedlonych na Kaukaz. Sprawa więc wyglądała nie tak różowo i tak jak pisałem nie wiadomo jak potoczyły by się sprawy z tworzeniem RP III Narodów, czy byłaby to szansa na mocarstwo czy niewypał. Pozostaje to tajemnicą historii... Co do kwestii tolerancji wypowiedziałem się już, więc nie będę się powtarzał, zaś jeśli chodzi o magnatów i to masz po części rację. Faktycznie wielu z nich czuło się niemal właścicielami kresów i często mieli wielką autonomie, stanowili swoje prawo, mieli własne wojska, to jednak część z nich dzięki temu mogła utrzymać porządek na tych "dzikich polach" rozwijać i kolonizować pustkowia,czy nawet obronić praktycznie samemu kraj przed wrogiem, czego przykładem jest książę Jeremi, który niewątpliwie oprócz oczywiście własnego interesu, dbał też o dobro ojczyzny. Co do reszty zgadzam się z tobą, można a nawet trzeba stosować konstruktywne argumenty w sporach, oraz patrzeć z perspektywy obu stron (ale właśnie OBU STRON! a nie jak w przypadku owego dzieła z jednej...).

sarmackipolak

Ha. Tu masz rację. Zabawne to wielce, ale z filmów dotyczących stosunków Polsko - kozackich właśnie "Ogniem i Mieczem" jest najbardziej obiektywne - w sensie, że racje są po obu stronach i nikt tam nie jest zły i podły z natury jak Polacy przedstawieni w Taras Bulba (a niektórzy nawet na tyle sympatyczni, że mój synek przebiera się za Bohuna ;-)). Mnie w tym filmie najbardziej wścieka to, że wszyscy Kozacy są konnicą - podczas gdy oni słynęli jako piechota, wg. Beuplana (taka pisownia chyba, z głowy piszę) 100 kozaków zza taboru broniło się przed 1000 naszych, podczas gdy 200 naszej jazdy rozbijało 2 tys. kozackiej konnicy. O stos w filmie nie będę się gniewał, był tylko po to by częściowo rozebrać aktorkę.
Co do Jeremiego, to rzeczywiście wiele zdziałał dobrego, był dobrym dowódcą i organizatorem państwa - ale kilkorgu rodzinom szlacheckim którzy nie prosili pańskiej łaski ziemię (ich własną) zabrał siłą, pomimo wyroków sądów na jego niekorzyść. ale kto bogatemu zabroni.
Kozacczyzna to był szczególny żywioł - taki nasz dziki wschód - ale miał swój urok, pewien szczególny kodeks honorowy, gdzie ceniono odwagę, brawurę, umiejętności i chlania i walczenia. Film stara się to oddać - ale robi to topornie i propagandowo jak Jedyna Słuszna Telewizja

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones