Smutna prawde a dokladnie taka, ze papier z uczelni jest wazniejszy niz doswiadczenie i kwalifikacje zdobyte przez lata pracy. Ogladajac zdalam sobie sprawe, ze takie sytuacje jak na filmie znam z zycia. Iluz to szefow jest szefami chociaz sie do tego nie nadaje. I rzeczywiście lydziom rzadko daje sie szanse mimo ze pochodza pracuja wewnayrz i znaja firme. Najwazniejszy jest papier. Jest to niestety moda wspolczeanych czasow. Patrzac na stara brzydka komune i np prace mojej mamy w Aptece pamietam ze kierownik czuwal nad swoimi 6pracownikami i byl w stanie niwntylko byc prawdziwym. Kierownikiem ale tez skutecznie zarzadzac i ocenic kto pracuje a kto sie obija. A dla porównania obecnie - kierownik trzesie sie o stanowisko bo 2menwdzerow wysyla codziennie2 maile z analiza wynikow z exela. Oczywiacie o wartosci pracownika nie wie nikt bo kazdy jest anonimowy. Dobro pacjenta nie istnieje - dba sie qylacznie o sprzedaż a mamager pelni role poganiacza bydła i czesto sie zmienia. Kadry tylko emailem. Ten zawod managera to oczywiście nowosc kapitalizmu a sluzy jedynie po to zeby glowny szef mial kogos do gnebienia pracowników bo innej roli tu nie widze. Mieszkam obecnie q UK i nie jest lepiej w tej kwestii. Dzis buduje sie jakies struktury w pracy ktore rozmydlaja odpowiedzialność kazdy do każdego do kazdego wysyla milion emaili a praca wcale nie idzie szybciej niz w latach 80tych tylko jest bardziej skomplikowana. Nienmozna zrobic nic samemu bo musi sie na to zgodzic jakis mamager, ktory nie ma. Zwykle pojecia co robisz i czym. Sie zajmujesz. A największy zysk w tym calym systemie ma system ksztalcenia i szkoly prywtne (wiem z autopsji) Byle. Kurs to setki funtow czasem. Tysiace ale jest taki nacisk ze musisz miec papoier ze nienda sie tego ominac. No i potem. Jak w filmie kieownik z teoriami zarzadza a ludzie nie moga tego znieść. Wybaczcie marudzenie Sam. Film od tej strony spoko potem. Jednak zbyt cukierkowy....