Tutaj dajemy teorie na temat samej fabuły, nie znaczenia tego wszystkiego
Moja teoria:
Wszystko dzieje się po biblijnej apokalipsie, wszyscy dobrzy zostali zabrani do nieba a
reszta pozostała na ziemi. Ludzie źli przerazili się i stali się bardziej religijni mając nadzieje
na zbawienie. Undertaker to po prostu śmierć zbierająca resztki do piekła. Widać także
zniszczone linie elektryczne co według mnie potwierdza teorie post-apokalipsy.
Nadinterpretacja, śledziłem twórców i ogólnie teorii żadnych nie ma jedynie co to postać Undertakera może być nie zrozumiała a tak to wszystko jest tutaj dosłowne jak widać. A Undertaker nikogo nie zabiera tylko przybywa w trakcie śmierci/przed śmiercią i widać reakcje ludzi w połączeniu z fanatyzmem księdza oraz ich strachu. Spójrz kto pierwszy wybiegł z kościoła, kto pierwszy zabił na placu człowieka koło siebie i kto pierwszy został zmierzony przez grabarza.
Ale to miała być tylko taka mała zabawa odnośnie fabuły nie musisz wszystkiego psuć ;_;.
Też można powiedzieć, że akcja dzieje się w czyśćcu dla dusz, a Undertaker to posłaniec mający sprawdzić czy "dusze" są gotowe by pójść do nieba, czy same otworzą sobie drogę do piekła. Rzecz jasna dusze nie są świadome tego, że nie żyją. A krew może być materializacją grzechów.
To tylko taki pomysł, sam w to nie wierzę.