W miarę nieżle się to oglądało,ale nie porwała mnie ta historyjka - w sumie nie wiadomo do końca o czym jest ten film - takie rozterki młodego aktora - oglądało się to bez większych emocji czy wzruszeń.Na plus na pewno film jest dobrze zagrany,fajny motyw z tymi listami oraz kilka ciekawszych scen jak ta gdy ześwirował w studio czy kolacja rodzinna w domu rodziców.Minusów jest sporo,ale mój główny zarzut tyczy się tej niby nietolerancji i homofobii - nie kupuje tego - gdzie jak gdzie,ale w szoł biznesie w dzisiejszych czasach bycie homosiem to raczej atut,niż przeszkoda.Na dodatek nie dość że ten cały Donovan jest homo to jeszcze z tego młodego też musieli ciepłego zrobić - no ludzie bez przesady - ta końcowa scena na motorku jest mega kiczowata.Podsumowując - zobaczyć spokojnie można i zapomnieć.