Taki gatunek po prostu trzeba lubić, ja takie lubię i powiem szczerze tego typu lekkie filmy puszczam sobie w tle by w tym czasie jeszcze coś robić i nie musieć się skupiać. Szczerze? nie potrafiłam oderwać wzroku od tego filmu, idealnie płynąca akcja, ciekawe sceny. A miłość Noah do Elle? przewidywalna, ale ukazana w sposób, który wylał wiadro miodu na moje serce. Były momenty, w których pojawiały się u mnie łzy w oczach, a co najdziwniejsze u mnie to łzy pojawiały się w najbardziej szczęśliwych i wzruszających momentach.