Te tortury naprawdę były obrzydliwe, ale uśmiałem się jak dziecko
Kwestia tego, że odpowiednik Parysa nazywał się Orlando i był gejem rozwalił mnie już na starcie.
Osobiście uważam, że sprytny pomysł sklecenia wszystkich czterech wątków w jednym filmie wymagał wiele poświęcenia i za to należy się duży plus.
Film ogólnie jest mało śmieszny dla normalnego zjadacza chleba. Moim zdaniem może trafić jedynie do ludzi, którzy lubują się w głupocie tak wielkiej, że aż śmiesznej albo są ujarani po uszy.