Jak najmniej słów, jak najwięcej treści. Brawa dla Jarmuscha, wysmakowane kadry.
"wysmakowane kadry" - dokładnie! Pierwszą moją myślą podczas oglądania było: "Każdy kadr przemyślany..." Polecam obejrzenie making ofu - widać w nim wyraźnie owo przemyśliwanie :)
dokładnie tak, świetne zdjęcia. W trakcie całego filmu przyciągają, a z napisów końcowych dowiedziałem się, że to Christopher Doyle był za to odpowiedzialny :) kiedyś operator filmów Wong Kar Waia, no i polecam jego reżyserski debiut: Dive Bar Blues.. sprzed chyba 15 lat ;)